Po ostatnim zwycięstwie piłkarze Wisły Puławy chcieli pójść za ciosem i dopisać na swoje konto kolejne 3 punkty. Tym razem ich rywalem w sobotnim starciu na własnym stadionie była Pogoń Siedlce.
Mecz niestety nie zaczął się szczęśliwie dla puławian. Gospodarze już od 8. minuty musieli gonić wynik, właśnie wtedy celnym strzałem z dystansu popisał się obrońca Pogoni Krystian Miś. Już chwilę później wiślacy mieli dobrą okazję do wyrównania, jednak piłka po strzale Dominika Banacha trafiła w poprzeczkę. Pod koniec pierwszej połowy po błędzie jednego z obrońców Wisły kolejną szansę na podwyższenie prowadzenia mieli piłkarze Pogoni, na szczęście jej jednak nie wykorzystali. Po pierwszych 45 minutach minimalną przewagę miał więc zespół gości.
Niestety druga połowa również nie rozpoczęła się po myśli wiślaków. Jeden z graczy gości został sfaulowany w polu karnym puławian i w 48. minucie podyktowany w tej sytuacji rzut karny na gola dla Pogoni zamienił Damian Nowak. Puławscy piłkarze byli więc już w bardzo trudnej sytuacji. Gracze Wisły starali się przejmować inicjatywę i stwarzać sobie dogodne sytuacje bramkowe, jednak długo nie przynosiło to rezultatów. Ostatecznie wiślakom udało się zdobyć kontaktowego gola dopiero w 87. minucie. Autorem bramki był Adrian Paluchowski. Ten sam zawodnik już w doliczonym czasie gry miał okazję by doprowadzić do remisu, jednak spudłował z kilku metrów. Puławianie nie dali rady doprowadzić do remisu i to gracze z Siedlec zapisali na swoim koncie kolejne 3 punkty.
Wisła Puławy – Pogoń Siedlce 1:2 (0:1)
Gole: Paluchowski 87 – Miś 8,Nowak 48 (k)
Wisła: Zieliński- Cheba, Wiech, Błyszko, Czajkowski (75 Przywara), Skałecki, Kona, Kargulewicz (75 Ryszka), Banach, Janicki (57 Kołtański), Paluchowski
Foto archiwalne, KS Wisła Puławy
