Po dłuższej przerwie szczypiorniści Azotów Puławy powrócili do ligowej rywalizacji. W środę puławianie podejmowali we własnej hali zespół Energi Wybrzeża Gdańsk, z którym niedawno przegrali w 1/8 finału Pucharu Polski.
Azoty już w 29. sekundzie zdobyły pierwszą bramkę, goście zdołali jednak szybko odpowiedzieć. Przez pierwsze minuty żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać większej przewagi, pierwsi dokonali tego goście, którzy objęli prowadzenie 7:4. Puławianie dość szybko ich dogonili i taki też przebieg miała pozostała część pierwszej połowy, gdańszczanie budowali przewagę, a azotowcy starali się niwelować straty. Po pierwszych 30 minutach goście prowadzili 18:15.
W pierwszych minutach drugiej części obie drużyny miały problem ze zdobywaniem bramki. Dość szybko okazało się jednak, że w tej części to puławianie będą stroną dominującą. Gracze Azotów doprowadzili do remisu, a następnie sami zaczęli “odjeżdżać” swoim rywalom. Puławianie nie wypuścili już prowadzenia i ostatecznie pokonali zespół z Gdańska 35:32. Najbardziej wartościowym graczem został wybrany rozgrywający Azotów, Łukasz Gogola.
Azoty-Puławy – Energa Wybrzeże Gdańsk 35:32 (15:18)
Azoty-Puławy: Zembrzycki, Tsintsadze, Borucki – Gogola 9, Przybylski 5, Janikowski 5, Marciniak 4, Burzak 4, Ostroushko 3, Górski 2, Zarzycki 1, Fedeńczak 1, Jarosiewicz 1, Adamski, Urbanek, Jaworski
Foto: Rafał Koszyk/Azoty Puławy
