Wisła idzie za ciosem
W piątkowe popołudnie piłkarze Wisły Puławy na własnym stadionie rozgrywali drugi mecz rozpoczętego niedawno drugoligowego sezonu piłkarskiego. Po zwycięstwie nad Chojniczanką podopieczni Michała Pirosa mierzyli się z graczami rezerw Łódzkiego Klubu Sportowego.
Mecz nie zaczął się najlepiej dla gospodarzy. Już po kwadransie to łodzianie prowadzili, jeden z ich zawodników wykorzystał zamieszanie w polu karnym Wisły i skierował piłkę do siatki. Wiślacy ruszyli do odrabiania strat, jednak pomimo ich wysiłków piłka nie chciała wpaść do bramki łódzkiego zespołu. Po pierwszej połowie ŁKS prowadził minimalnie 1:0.
Druga część spotkania okazała się o wiele bardziej szczęśliwa dla zawodników Wisły. W 52. minucie wyrównanie puławskiemu zespołowi dał Kamil Kargulewicz, który wykorzystał niepewną interwencję bramkarza gości. Wiślacy nie poprzestali na laurach i już kilkanaście minut później to oni byli na prowadzeniu. W 68. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej w polu karnym rywali odnalazł się Przemysław Skałecki, który strzałem głową zdobył drugą bramkę dla Wisły. Wynik meczu ustalił już w doliczonym czasie gry Oskar Przywara, który zaledwie kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku, zmieniając Damiana Kołtańskiego. Tym samym Wisła zwyciężyła w meczu 3:1 i odniosła drugie zwycięstwo w drugim meczu sezonu.
Wisła Puławy – ŁKS II Łódź 3:1 (0:1)
Gole: Kargulewicz 52, Skałecki 68, Przywara 90+4 – Bąkowicz 14
Wisła: Mielcarz- Pavlas, Noiszewski, Wiech, Kaczorowski, Skałecki (79 Kumoch), Kargulewicz (79 Bortniczuk), Kołtański (90+3 Przywara), Klichowicz (85 Nojszewski), Puton, Retlewski (85 Janicki)
Foto: KS Wisła Puławy, profil Facebook