Po nieco dłuższej przerwie szczypiorniści Azotów wrócili do rywalizacji w PGNiG Superlidze. W sobotę zmierzyli się z drużyną Stali Mielec.
Początek meczu był dość wyrównany, obie drużyny zdobywały bramkę za bramką. Później gra zrobiła się dość szarpana, w obu zespołach zdarzały się przestoje. Pod koniec pierwszej połowy zaczęła się zarysowywać wyraźniejsza przewaga puławian, którzy odskoczyli na kilka „oczek”. Na przerwę gracze schodzili przy wyniku 18:13 dla Azotów.
W drugiej części meczu obraz gry znacząco się nie zmienił, choć gracze z Mielca nieco częściej znajdowali drogę do pokonania bramkarza Azotów. W 45. minucie czerwoną kartkę ujrzał Dawid Dawydzik. To nie przeszkodziło puławianom dowieźć korzystny wynik do końca. Azoty Puławy pokonały Stal Mielec 31:28, a najwięcej bramek, aż 8 zdobył Andrii Akimenko. Dobrą formę strzelecką pokazał też Paweł Podsiadło, który rzucił 6 bramek.
SPR Stal Mielec – Azoty Puławy 28:31 (13:18)
Azoty: Zembrzycki – Akimenko, Podsiadło, Przybylski, Rogulski, Łangowski, Kowalczyk, Dawydzik, Seroka, Szyba, Jarosiewicz, Gumiński, Velkavrh, Jurecki
Prawdziwe wyzwanie czeka azotowców w następnej kolejce spotkań, ich rywalem w sobotę będzie bowiem Orlen Wisła Płock.
Foto archiwalne
