Sport

Blamaż Wisły w Krakowie

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie swój kolejny występ piłkarze Wisły Puławy. W sobotnie popołudnie rozegrali oni wyjazdowy mecz w Krakowie z miejscową Garbarnią.

Spotkanie rozpoczęło się dość pechowo dla wiślaków, bowiem już w 10. minucie meczu urazu doznał Bojan Gvozdenovic i musiał opuścić plac gry. Już od 24. minuty puławianie musieli gonić wynik, Bartłomiej Mruk wykorzystał centrę z rzutu wolnego i skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Piotra Zielińskiego. 5 minut później niezłą sytuację na wyrównanie mieli wiślacy, piłka po strzale Mateusza Klichowicza minimalnie minęła bramkę Garbarni. Niestety, swoją kolejną szansę w 33. minucie wykorzystali gospodarze. Tym razem strzelcem bramki okazał się Konrad Handzlik. Krakowianie poszli za ciosem i w doliczonym czasie gry pierwszej połowy wbili wiślakom trzeciego gola, tym razem autorstwa Tomasza Tymosiaka.

Z tak dużą stratą po pierwszej połowie raczej trudno oczekiwać korzystnego rezultatu końcowego. Wiślaków było stać jedynie na zdobycie honorowego gola w końcówce spotkania, kiedy to Damian Kołtański wykorzystał dobre podanie Adriana Paluchowskiego. Niestety w doliczonym czasie gry padła czwarta bramka dla Garbarni, która przypieczętowała dotkliwą porażkę puławskich piłkarzy. Strzelcem gola okazał się Mark Assinior.

Garbarnia  Kraków – Wisła Puławy 4:1 (3:0)

Gole: Mruk 24, Handzlik 33, Tymosiak 45+3, Assinior 90+1 – Kołtański 87

Wisła: Zieliński – Bernard, Majewski, Gvozdenović (10 Puton), Cheba (74 Czajkowski), Skałecki, Ryszka, Klichowicz, Banach (46 Kargulewicz), Janicki (46 Kołtański), Paluchowski

Foto archiwalne, KS Wisła Puławy

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button