Prezydent zdecydował – kadencja samorządów wydłużona
Zgodnie z kalendarzem wyborczym jesienią 2023 roku powinny odbyć się wybory samorządowe. Tak się jednak nie stanie. We wtorek prezydent Andrzej Duda podpisał bowiem ustawę wydłużającą obecną kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024 roku.
Przedstawiciele rządzącej partii tłumaczyli konieczność wprowadzenia ustawy skumulowaniem terminów wyborów samorządowych oraz parlamentarnych. Zgodnie z podpisanym przez prezydenta dokumentem wybory zostaną wyznaczone w dzień wolny od pracy pomiędzy 31 marca a 23 kwietnia 2024 roku. Przypomnijmy, że do 2018 roku kadencja samorządów trwała 4 lata, została jednak wydłużona ustawą do 5 lat, dlatego terminy wyborów samorządowych oraz parlamentarnych nałożyły się na siebie. Trwająca kadencja dla wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych będzie więc rekordowo długa, bo potrwa łącznie blisko 5,5 roku. Przypomnijmy, że zgodnie z przyjętą w 2018 roku nowelizacją liczba kadencji włodarzy gmin została ograniczona do dwóch.
Puławski radny Michał Zakrzewski z Klubu Niezależni Pawła Maja pytany o decyzję dotyczącą wyborów samorządowych stwierdził, że ma do tej sprawy stosunek “obojętny” oraz że musi zaakceptować decyzję podjętą odgórnie. Jednocześnie samorządowiec zwrócił uwagę na fakt, że ustawa “jest po myśli opcji rządzącej”, ponieważ kandydaci, którzy nie zdobędą poparcia w wyborach parlamentarnych, będą mogli startować w późniejszych, samorządowych. Na motywacje polityczne zwraca również uwagę radny Sławomir Seredyn, związany z ugrupowaniem Polska 2050. Jego zdaniem to rozwiązanie jest wątpliwe prawnie, a jednym z jego skutków może być zmniejszenie zainteresowania wśród wyborców działalnością samorządową. Inaczej na tę decyzje patrzy radny Paweł Matras związany z Prawem i Sprawiedliwością, który uważa ją za właściwą. Podkreślił, że przeprowadzenie wyborów samorządowych i parlamentarnych w tak krótkim odstępie czasowym byłoby bardzo trudne do zrealizowania.
foto archiwalne