Funkcjonujące w Polsce od stycznia zaostrzone przepisy oraz poniesione stawki mandatów karnych nie odstraszają kierowców przed brawurową, a nierzadko zwyczajnie głupią jazdą.
Udowodnił to 21-latek, który swojemu stylowi jazdy zawdzięcza 21 punktów karnych oraz 2200zł mandatu, co po zsumowaniu z posiadanymi już 8 punktami “zarobionymi” dzień wcześniej spowodowało poważne konsekwencje.
– Policjanci w trakcie pełnionej służby na drodze pomiędzy Piotrowicami a Nałęczowem zauważyli kierowcę, który jechał dość niebezpiecznie, w pewnym momencie wyprzedził sznur samochodów a następnie wjechał na czerwonym świetle w miejsce, gdzie droga jest zwężona, a ruch jest regulowany z powodu budowy obwodnicy. Kierowca mimo czerwonego światła przejechał przez to zwężenie, wyprzedził jeszcze samochód na przejściu dla pieszych, zatrzymano go na ul. Kolejowej w Nałęczowie – relacjonuje kom. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej KPP. Jak się okazało samochodem BMW kierował 21-latek z gminy Nałęczów. Za swoje przewinienia został ukarany 3 mandatami karnymi na łączną kwotę 2200 złotych, policjanci nałożyli też na niego 21 punktów karnych. Dzień wcześniej ten sam kierowca na terenie Radomia otrzymał już mandat karny w wysokości tysiąca złotych i otrzymał 8 punktów karnych. W sumie daje to liczbę 29 punktów karnych, co oznacza, że kierowca musi na nowo zdawać egzamin na prawo jazdy.
kom. Ewa Rejn-Kozak – Oficer prasowy KPP w Puławach
Jak tłumaczył policjantom kierowca, nie zwracał uwagi na przepisy, ponieważ spieszył się aby odwieźć znajomych. Pamiętajmy, że czasem lepiej się spóźnić, ale dojechać do celu w jednym kawałku, niż nie dojechać w ogóle.
Autor: A. Koter
