W sobotę piłkarze Wisły Puławy mierzyli się na wyjeździe z drużyną Wigrów Suwałki w kolejnym drugoligowym meczu. Puławianie z pewnością chcieli zatrzeć złe wrażenie po ostatnich występach, zakończonych porażką.
Pierwszą bardzo dobrą okazję do strzelenia bramki miał Krystian Puton, jednak gracze Wigrów wybili piłkę na rzut rożny. Chwilę później swoje strzeleckie okazje miał także Carlos Daniel, jednak jego akcje również zakończyły się bez powodzenia dla puławian. Niestety po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie o niewykorzystanych szansach, które lubią się mścić. W 21. minucie z prowadzenia cieszył się bowiem zespół Wigrów po celnym strzale Sowińskiego. Obie ekipy próbowały jeszcze swoich szans, jednak w pierwszej połowie bramki już nie padły.
Od początku drugiej części meczu trener Pawlak zdecydował się na dwie zmiany, wpuszczając na boisko Cyferta i Konę. Gospodarze na początku drugich 45 minut wyratowali się z bardzo trudnej sytuacji w swoim polu karnym, zaś w 54. minucie wyprowadzili kolejny cios. Tym razem gola zdobył Łabojko. W kolejnych fragmentach spotkania wiślacy stwarzali sobie okazje do zdobycia bramki, jednak brakowało najważniejszego – wykończenia akcji. Wynik już się nie zmienił i Wigry pokonały Wisłę 2:0. To trzecia z rzędu porażka puławskiego klubu. Kolejnym przeciwnikiem Wisły będzie Sokół Ostróda.
Wigry Suwałki – Wisła Puławy 2:0 (1:0)
Bramki: Sowiński 21, Łabojko 54
Wisła: Gradecki- Flak, Bracik (84 Banach), Wiech, Cheba, Pedro Gaio (46 Cyfert),Puton, Kondracki (46 Kona) Carlos Daniel, Drozdowicz (61 Paluchowski), Ilić (61 Bartosiak)
Foto archiwalne, KS Wisła Puławy
