W niedzielne popołudnie piłkarze ręczni Azotów Puławy rozegrali kolejne spotkanie w ramach PGNiG Superligi z zespołem MMTS Kwidzyn. Mecz był rozgrywany na wyjeździe.
Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla gości z Puław, dzięki golom Bachki i Akimenki azotowcy wyszli na prowadzenie 3:0. W początkowych fragmentach pierwszej połowy to puławianie byli stroną dominującą, pod koniec pierwszych 30 minut gra nieco bardziej się wyrównała. I było to zwiastunem tego, co miało nastąpić w drugiej połowie. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 16:13 dla Azotów.
Na początku drugiej części, podobnie jak w początkowych fragmentach spotkania, pierwsze bramki zdobyli azotowcy. Kwidzynianie jednak szybko odpowiedzieli dwoma golami. Od 42. minuty puławianie musieli radzić sobie bez Dawida Dawydzika, który otrzymał czerwoną kartkę. Ta sytuacja mocno pomogła kwidzynianom, którzy odrobili wszystkie straty a przez chwilę nawet prowadzili. W regulaminowym czasie gry padł remis 26:26, zwycięzcę miały więc wyłonić rzuty karne. W nich puławianie okazali się lepsi, rzucając 6 bramek przy pięciu trafieniach kwidzynian. Najwięcej bramek dla Azotów zdobył Andrii Akimenko, który zgromadził na swoim koncie sześć trafień. Azoty zajmują w Superligowej tabeli 3. miejsce. Kolejnym przeciwnikiem Azotów w najbliższą sobotę będzie Pogoń Szczecin.
MMTS Kwidzyn – Azoty Puławy 26:26 (13:16) (5:6 k )
Azoty: Bogdanov, Zembrzycki – Akimenko, Zivković, Łangowski, Podsiadło, Bachko, Przybylski, Jurecki, Rogulski, Dawydzik, Jarosiewicz
Foto archiwalne
