Walka Azotów z Kielcami bez happy endu
Niebywale trudne zadanie czekało piłkarzy ręcznych Azotów Puławy, którzy w 6. serii PGNiG Superligi podejmowali w swoim nowym domu, czyli hali na ul. Lubelskiej faworyta rozgrywek – Łomżę Vive Kielce.
Kielczanie to nie tylko obrońcy tytułu Mistrza Polski, ale również zespół zaliczany do czołówki drużyn europejskich. Mimo tego, że azotowy nie byli uznawani za faworytów tego spotkania, z animuszem przystąpili do rywalizacji. Autorem premierowego gola w tym spotkaniu był Michał Jurecki. Rywalizacja w meczu była bardzo zacięta, w pewnym momencie dzięki skutecznym akcjom z kontry azotowcy wyszli nawet na dwubramkowe prowadzenie, jednak jeszcze przed przerwą gracze z Kielc doprowadzili do remisu.
Na początku drugiej części puławianie wyszli na minimalne prowadzenie za sprawą Dawida Dawydzika, który rzucił 2 bramki z rzędu, jednak kielczanie nie pozwalali na uzyskanie większej przewagi. Walkę puławianom utrudnił fakt, że w 39. minucie czerwoną kartkę otrzymał Łukasz Rogulski. Niestety w końcówce spotkania decydujące trafienia należały do gości z Kielc. Zespół Łomża Vive ostatecznie pokonał Azoty minimalnie 29:28.
Foto: KS Azoty Puławy, profil Facebook