Po przerwie spowodowanej występami reprezentacyjnymi szczypiorniści Azotów Puławy wrócili do ligowych rozgrywek. W sobotę puławianie zmierzyli się w 8. serii PGNiG Superligi z drużyną Chrobrego Głogów.
Puławscy szczypiorniści dobrze weszli w to spotkanie, wykorzystali nieudaną akcję głogowian i zdobyli pierwszą bramkę w meczu. Przewaga Azotów coraz bardziej się powiększała, w 10. minucie meczu na tablicy wyników widniał już rezultat 9:2 dla puławskiej drużyny. Gracze z Głogowa mieli też swój dobry moment w pierwszej części meczu, zdobywając 3 bramki z rzędu, jednak w ostatecznym rozrachunku to Azoty były zespołem zdecydowanie lepszym. Po pierwszych 30 minutach puławianie prowadzili 17:13.
Druga połowa była nieco bardziej wyrównana, azotowcy mieli pewne problemy ze skończeniem swoich akcji. Puławianie cały czas kontrolowali jednak sytuację i ostatecznie wygrali pewnie 31:27. W szeregach puławskiego zespołu najwięcej bramek zdobyli Piotr Jarosiewicz i Dawid Fedeńczak, którzy trafili do bramki rywali czterokrotnie. Najbardziej wartościowym graczem meczu już po raz kolejny w tym sezonie wybrano strzegącego puławskiej bramki Wojciecha Boruckiego.
Azoty Puławy – Chrobry Głogów 31:27 (17:13)
Azoty: Borucki, Koshovy – Fedeńczak, Jarosiewicz, Adamski, Przybylski, Burzak, Kowalczyk, Zivković, Janikowski, Valles, Górski, Antolak, Konieczny, Marciniak
Kolejnym rywalem „azotowców” w niedzielę 30 października o 12:45 będzie Górnik Zabrze.
Foto: KS Azoty Puławy
