Po dwóch ligowych porażkach z rzędu piłkarze Wisły Puławy, którzy są już pewni awansu do II ligi, chcieli powrócić na zwycięską ścieżkę. W sobotę na własnym stadionie podejmowali zespół Avii Świdnik.
W pierwszej połowie dobre okazje do strzelenia bramki miał między innymi Adrian Paluchowski, po jednym z jego strzałów piłka trafiła w słupek bramki świdniczan. Gracze Avii także mieli swoje okazje strzeleckie, jednak żadnemu z zespołów nie udało się osiągnąć upragnionego celu. W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie puławskiego MOSiR-u nie zobaczyli więc bramek.
W drugiej części spotkania nieco aktywniej grali zawodnicy ze Świdnika, jednak ich wysiłki nie przynosiły rezultatów w postaci bramek. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w 87. minucie piłkę do siatki Avii skierował Ednilson. Portugalczyk wykorzystał w tej akcji świetny przechwyt Skałeckiego. Świdniczanie nie dali rady wyrównać, a Wisła Puławy odniosła 28. zwycięstwo w sezonie.
Wisła Puławy – Avia Świdnik 1:0 (0:0)
Gole: Ednilson 87
Wisła: Kołotyło – Cheba, Wiech, Pielach, Kuban, Skałecki, Kondracki (66 Czelny), Kacprzycki (66 Zając), Ednilson, Drozdowicz (33 Puton W.), Paluchowski
Już w najbliższą środę wiślacy rozegrają kolejny mecz, tym razem w ramach rozgrywek Pucharu Polski, ich przeciwnikiem będą Orlęta Radzyń Podlaski.
Foto: KS Wisła Puławy
