Sport

Wisła Puławy z kolejnym cennym zwycięstwem [VIDEO]

W majówkowy weekend piłkarze Wisły Puławy nie próżnowali. W niedzielę podejmowali na własnym stadionie zespół ŁKS-u Łagów.

Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla puławian. Nieoczekiwanie to ekipa gości po kwadransie gry wyszła na prowadzenie, wykorzystali oni rzut karny po faulu Mateusza Pielacha. Od tego czasu przyjezdni skupiali się głównie na obronie wyniku. Tego rodzaju taktyka zdawała egzamin przez nieco ponad 20 minut. W 37. minucie puławianom udało się trafić do siatki, strzelcem wyrównującej bramki był Adrian Paluchowski. Pierwsza połowa zakończyła się więc remisem 1:1.

W drugiej połowie ekipa Łagowa nadal głównie się broniła. Zadanie to nie było łatwe, zwłaszcza, że goście od 47. minuty grali w dziesiątkę. Niedługo później poważnej kontuzji doznał bramkarz przyjezdnych. Pomimo trudnych warunków oraz wielu fauli wiślakom udało się przejąć kontrolę nad spotkaniem. W 68. minucie zdołali wyjść na prowadzenie po bramce Emila Drozdowicza. Niemal 10 minut później puławianom udało się jeszcze podwyższyć prowadzenie, a sprawnym egzekutorem okazał się Błażej Cyfert. Rywale nie byli już w stanie odpowiedzieć i Wisła odniosła kolejne 23 zwycięstwo w lidze, przybliżające puławską drużynę do awansu.


Wisła Puławy – ŁKS Łagów 3:1 (1:1)

Gole: Paluchowski 37, Drozdowicz 68, Cyfert 77 – Imiela 15 (k)

Wisła: Owczarzak- Kuban, Pielach, Cyfert, Cheba, Kacprzycki (90 Czelny), Bartosiak (80 Wiech) Skałecki (90+4 W. Puton), Drozdowicz (80 Ednilson), K.Puton (90 Kondracki), Paluchowski

Konferencja prasowa po meczu Wisła Puławy – ŁKS Łagów 3:1 (1:1)

Już w najbliższą środę graczy Wisły Puławy czeka kolejny bój tym razem na stadionie MOSiR puławianie rozegrają zaległe spotkanie  z Wisłoką Dębica, początek o godz. 17:00.

foto archiwalne

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button