Pandemia koronawirusa wymusiła wdrożenie szczególnych procedur bezpieczeństwa sanitarnego podczas letniego wypoczynku dzieci.
Rzecz jasna, wypoczynek może być zorganizowany tylko w miejscach, spełniających rygorystyczne zasady sanitarno-epidemiologiczne. Zgodnie z wytycznymi, przygotowanymi przez Ministerstwo Edukacji Narodowej we współpracy z Głównym Inspektorem Sanitarnym, liczba osób zakwaterowanych w jednym pokoju czy namiocie nie może przekraczać 4. Na każdego uczestnika danego turnusu powinny przypadać 4 metry kwadratowe przestrzeni. Zaleca się, aby w jednym pomieszczeniu zakwaterowane były osoby z tej samej grupy. Odwiedziny osób z zewnątrz powinny być ograniczone do niezbędnego minimum.
Obiekt, w którym odbywa się dany turnus wypoczynkowy, musi być poddawany stałej dezynfekcji. Z pomieszczeń należy usunąć wszelkie przedmioty, których nie da się zdezynfekować. Organizacja wypoczynku powinna być pomyślana w taki sposób, aby maksymalnie ograniczyć kontakt uczestników różnych grup.
Konsekwencje tych wytycznych widać już w programach turnusów, organizowanych w tym roku. Np. w letnich półkoloniach Baśniogrodu zostaną utworzone maksymalnie dwie grupy po 10 osób. Podczas wycieczek organizatorzy będą korzystać ze specjalnie wynajętego autokaru, a nie z komunikacji miejskiej. Miejsca ekspedycji zostały wybrane tak, aby ryzyko ewentualnego kontaktu z osobami spoza turnusu zostało ograniczone do minimum. Niektóre inicjatywy w ogóle nie dojdą do skutku, odwołane zostały np. organizowane przez Oddział Miejski Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Puławach tegoroczne kolonie w Łebie. Wiele firm wciąż dostosowuje program swoich letnich propozycji do nakreślonych wytycznych.
Foto archiwalne
